49

o nią od samego początku, nie zaś uspokajać się myśleniem, że wszystko będzie dobrze. - Nie powinnaś się oskarżać, przecież ty nie ponosisz żadnej winy. Dobrze, zapewnię Mary ochronę, chociaż nie bardzo wiem, co powiem moim ludziom. Właściwie na co mają uważać i przed czym mają ją chronić? - Potrząsnął głową. - Będę musiał ściągnąć kogoś, kto jest już po służbie, bo zabraknie mi ludzi. Pewnie chcesz, żeby ktoś tam pojechał od razu? - Tak. - Wielka szkoda, że Bobby wziął dzisiaj dodatkową robotę. RS 112 - Masz tu jeszcze innych dobrych policjantów. - To prawda. Daj mi parę minut. I rzeczywiście po kilku minutach wrócił. - Jeden z chłopaków będzie w szpitalu za pół godziny. - Dopiero? Spojrzał na nią wymownie. - Potrzebuje czasu, by dojechać na miejsce, zaparkować i dojść do jej pokoju, to zajmie dwadzieścia do trzydziestu minut. Musiałby latać, żeby http://www.spwitow.pl/media/ Brent przykucnął, srebrna kula śmignęła ponad nim i trafiła w ścianę. Zaskoczony Brent wyprostował się i ujrzał, jak wampir, który próbował go zastrzelić za pomocą srebrnej kuli, ginie od celnie rzuconego topora. - Dzięki! - zawołał. - Nie ma sprawy - odkrzyknął Ragnor. - Brent, Rick! - zawołał Lucien. - Kiedy już skończycie tutaj, sprawdźcie, czy żaden z nich nie podążył za którąś z ofiar. - Załatwione! - odkrzyknął Brent. - Pospiesz się! - To z kolei było do Ragnora. - Mam złe przeczucia co do tego, co się dzieje tam na dole! Ragnor rozejrzał się i ujrzał, jak uciekają ostatni z gości. Z prawdziwych gości. - Chyba już tu skończyliśmy - odparł.

366 Dzisiaj skontaktował się ze mną adwokat Sheili. Zgodnie z warunkami testamentu jej matki, Latham dostawał pieniądze z funduszu powierniczego tylko za życia Sheili. A ona zapisała mi znaczną sumę. Omówiliśmy to z Dane'em. Uznaliśmy, że najlepsze, Sprawdź - No, to będziemy mieli wesele - ucieszyła się Cindy. - Nie zamierzasz uciec sprzed ołtarza? - zapytał Nate. Pokręciła głową i uśmiechnęła się do Dane'a. Niedawno straciła starą przyjaciółkę, sama otarła się o śmierć, a jednak czuła, że jest szczęśliwa. Sheila dała jej na koniec bardzo wiele. Sprowadziła ją do domu. I do Dane'a. Spojrzała na Nate'a. - Zamierzamy pojechać do moich rodziców i powiedzieć im, że się pobieramy. Potem weźmiemy ślub, tutaj. I wiesz, co się jeszcze okazało? Moja