Deszcz trochę osłabł, lecz padał nadal. Dane

- Kto... co, u diabła? - Odsłoniła oczy i zobaczyła Weba. - Co ty tu robisz? - Zgodziłaś się na to spotkanie - przypomniał grzecznie. - Na minutę, tylko minutę. I chyba nie na tym pustkowiu. Zauważył, że jest zła i zniecierpliwiona. Zawsze taka była w obecności kogoś, kto w danej chwili nie był jej całkowicie podporządkowany. - Przecież tu jest pięknie. Chciałem, żebyś to zobaczyła. Chciałem podarować ci noc. - Westchnął. - Rozumiem, że nie ucieszyłaś się z tego spotkania? - Przecież już się dziś spotkaliśmy. Mieliśmy porozmawiać, ale krótko. - W jej głosie pojawiła się nuta narastającej furii. - A w ogóle dlaczego mnie oślepiłeś? Jesteś idiotą. Na tym wygwizdowie mogłam cię przejechać. - Ale nie przejechałaś. - Mogłam cię zabić, nie rozumiesz? - Interesujące. Wiesz, takie spotkanie, tylko ty http://www.endometrium.biz.pl Uwielbiała spokój wody, piękno zamieszkujących ją stworzeń. Węgorz znów wyjrzał. Starała się nie poruszyć. Jak długo jest już pod wodą? Normalnie wytrzymywała prawie pięć minut. Teraz nie jest chyba w tak dobrej formie. Węgorz zdawał się godzić z jej obecnością. Potem... Schował się tak błyskawicznie, jakby rozpłynął się w powietrzu. Czy raczej w wodzie. Znów usłyszała szum. I zobaczyła.

- To osiemnastowieczny szkic, przedstawiający Katherine, hrabinę Valor, uznawaną za jedną z największych piękności swej epoki. Zarzucano jej zbrodnie tak straszliwe, że akta oskarżenia zostały utajnione. Później strawił je ogień, więc nie możemy już teraz rozstrzygnąć, czy była wcieloną bestią czy też może sama padła czyjąś ofiarą. Należała do arystokracji, podobnie jak księżna Batory i tak samo jak wiele innych Sprawdź sprawca namierzył te dziewczyny, gdy pracowały. Kto wie, może uda ci się dowiedzieć czegoś więcej niż nam? Niektóre z tych dziewczyn wyczuwają gliniarza na kilometr i nie zawsze chcą z nami rozmawiać, nawet jeśli zagrożone może być ich 119 życie. Jeśli coś ustalisz, cokolwiek, zawiadomisz mnie. Usłyszałeś i zrozumiałeś? - Dobrze wiesz, że tak. Wszystko, co znajdę dzięki twoim wskazówkom, trafi do ciebie. Hector skinął głową. Dane zapytał go o rodzinę. Hector opowiadał z dumą o swych nastoletnich synach. Skończył