nawet na parę dni, a Jacoba nie ma zaledwie dobę. Ja to wszystko

ramionami. - Będziesz mi mówił, co będziesz chciał, ja tylko mam nadzieję, że z czasem nauczysz się rozmawiać ze mną swobodnie. - Są inni. Wielu innych. I przybędzie jeszcze więcej - wygłosił. - O? Znowu przez chwilę sprawiał wrażenie zagubionego, co zaniepokoiło Jessicę. - Nie jestem jedyny, jest wielu podobnych do mnie - powtórzył tę frazę jak mantrę. - Martwię się o ciebie, Jake - rzekła. - Skoro nie chcesz mi powiedzieć, co wiesz, to ja ci powiem, co myślę i na razie na tym poprzestaniemy. Udałeś się dokądś z którymś z przyjaciół, pewnie nawet RS 65 nie mieliście na myśli żadnego konkretnego miejsca, raczej przypadkiem znaleźliście się w niezbyt bezpiecznej dzielnicy, gdzie ktoś was zaczepił i coś wam zaoferował. Nie obraź się, lecz byliście bardzo łatwym łupem. Do domów wróciliście zapewne z pustymi portfelami, a może także bez zegarków i innej biżuterii. Jake odruchowo sięgnął ręką do szyi, chociaż nic na niej nie nosił, a potem zacisnął wargi, tym samym potwierdzając słuszność domysłów http://www.eckielce2017.pl/media/ - Do zobaczenia, Larry - zakończył. Nie słuchał odpowiedzi. Rozłączył się, włożył telefon do torebki i ruszył za Kelsey. 235 Dowiódł już, że potrafi być szybki. Stała pod prysznicem. Dane wszedł do brodziku i stanął naprzeciw niej. - Naprawdę powinniśmy już wracać - powiedziała. - Wrócimy. - A więc... - Zaraz potem. - Powiedzieliśmy, że już wracamy. - Jestem szybki.

- Nie możesz mnie zawieść. Nie możesz powiedzieć nikomu o Josem. Dane się zatrzymał. 302 - Cholera, Jorge, przecież nie zamierzam. - Nie skłamałem, powiedziałem ci całą prawdę. Sprawdź ojciec interesował się karierą syna. Roześmiała się. - Starasz się być grzeczny. Dla mojego ojca świat zaczynał się i kończył na Joem. Nadal pamiętam swoją bezsilność. Nie potrafiłam zrobić niczego, co pomogłoby rodzicom pogodzić się z losem. Z bardzo wielu powodów byłam w godnym pożałowania stanie i robiłam godne pożałowania rzeczy. Dane miał pewność, że on także był jedną z tych godnych pożałowania rzeczy. Postanowił ominąć ten wątek. - Zawsze kochali cię tak samo jak jego, wiesz przecież. Po prostu, jak już powiedziałem, Joe miał