sam, by zaczynały ziać wrogością.

płuca, lecz z jej ust wydobył się jedynie cichy lament podobny do jęku ducha. Lord już uporał się z jej zaciśniętymi palcami i począł wypychać ją coraz bardziej na zewnątrz. Nagle usłyszała jakieś głosy. Czekała już na upadek i prawie czuła jego ból, kiedy ktoś objął ją w talii i wciągnął do środka. Przez chwilę miała wrażenie, że wszystko wokół niej wiruje, a serce jej zamarło. Potem znalazła się w czyichś ramionach i natychmiast uświadomiła sobie, kto ją tak cudownie uratował. Była zbyt roztrzęsiona i przerażona, by uprzytomnić sobie coś więcej niż lo, że nie umrze i że nie ma już pod nią skał. Nad jej głową ktoś coś mówił, lecz nie zrozumiała słów. Wiedziała tylko, że była uratowana i wiedziała przez kogo. Drżała całym ciałem. Oczy miała zamknięte, a twarz wtuloną w pierś księcia, który trzymał ją w ramionach. Czuła, że niesie ją do salonu i sadza na sofie. Przez cały czas trzymała się go kurczowo. Nie może pozwolić mu odejść, bo straci pewność, że śmierć na nią nie czyha i że nie grozi jej http://www.bol-plecow.info.pl/media/ 374 łać kolejny atak, ale teściowa sięgnęła do najgłębszych rezerw swoich sił, wiedząc, że albo spadnie na samo dno, albo stoczy zwycięską walkę o wnuczki. Bez względu na to, co zrobiły (a Sylwia nie należała do kobiet, które cofnęłyby się przed przyznaniem, że zarówno Flic, jak w nieco mniejszym stopniu Imogen to początkujące sochopatki), potrzebowały jej teraz bardziej niż przedtem, ale ponieważ obie przebywały w odosobnieniu, na razie mogła tylko kierować życiem Chloe. Najmłodsza z sióstr, też mocno poszkodowana wskutek ostatnich dramatycznych przeżyć, na czas remontu Aethiopii przeniosła się do mieszkania babki. Wróciła też do The Grange, ale nauczyciele skarżyli się Sylwii, że Chloe ma trudności z nauką, ciągle jest

Sama wygląda podobnie, gdy ma problemy z Tannerem. Nie miała pojęcia, czym naraził się Jace, jednak czuła, że Parker nie zdoła długo dusić w sobie dręczących ją uczuć. Zresztą gdy wyrzuci z siebie żale, będzie jej lżej. Och, gdyby była tu teraz Cara! Ona znalazłaby właściwe słowa, by uspokoić Parker. Tymczasem rola pocieszycielki przypadła Sprawdź - Nie wiedziałem, że go znasz. - Popytałem tu i tam. Ponoć słynie z uroku osobistego. - Czemu mnie nie ostrzegłeś? - Czy to by cię powstrzymało od przeprowadzki do Londynu? Matthew pomyślał o Karo, która szła już z drinkami. - W życiu. 35 6. W końcu życie się ustabilizowało. Dziewczynki wróciły do szkoły i do swych rutynowych zajęć, co prawdopodobnie ułatwiło im przystosowanie się do nowej roli pasierbic. Flic znowu zachowywała się z chłodną uprzejmością, a jeśli nawet cokolwiek z tego (może nawet wszystko) było pozą, Matthew z wdzięcznością