serce Jeremy'ego.

Bryan spojrzał na zegarek. - Dokładnie za trzy godziny. Serdecznie zapraszam, jeśli ma pan czas. Główna aula uniwersytetu, godzina dziewiętnasta. Sean odprowadził go wzrokiem, a potem popadł w głębokie zamyślenie. - Panie poruczniku? Podniósł wzrok i ujrzał stojącego w drzwiach Bobby'ego Munro. - Przyniosłem te akta w sprawie McCardle'ego, o które pan prosił. - Ach, tak, dziękuję. - Czego profesor chciał na policji? No, ten gość, który właśnie wyszedł? - Znasz go? RS 97 - Wczoraj wieczorem poznałem go u Jessiki. Przyszedł udzielać policji rad, skoro jest taki mądry? - Podejrzewa, że w mieście może szerzyć się jakiś kult, chodzi o świrów, którzy mają się za wampiry. Bobby wybuchnął śmiechem. - Rzeczywiście, wielka to nowina w Nowym Orleanie! http://www.apteka-viola.pl/media/ jednak... Eksplodował w nim dziki gniew, gdy jakaś siła nie pozwoliła mu wtargnąć do domu, który okazał się niedostępny niczym ufortyfikowana przeciw niemu twierdza. Coś broniło mu wejścia. Rozwścieczony, jeszcze kilka razy próbował wedrzeć się do środka, lecz nie zdołał sforsować niewidzialnego muru. Powiedział sobie, że niedługo, bardzo niedługo i tak wejdzie bez przeszkód, gdyż zaproszenie przyjdzie ze środka twierdzy, gdyż zadbał o to, by przekonać do siebie kogoś, kto znajdował się w jej najbliższym otoczeniu. Skoro nie wskóra nic gniewem, osiągnie swój cel cierpliwością. RS 82 Tak, jeszcze nie czas, czekał tak długo, może więc poczekać jeszcze

- A ten stary kufer pod łóżkiem? - zagadnął. - Zawiera szkocką ziemię, jak zgaduję? Wzruszyła ramionami. - Dziwię się, że dotąd nie rozebrałeś całego domu na kawałki, żeby znaleźć obciążające mnie dowody. RS Sprawdź między innymi o różnicach między głębokimi wierzeniami a chwilowymi modami, na przykład na bale wampirów, co ma obecnie miejsce. Stacey nachyliła się ku przyjaciółce. - Jak myślisz, ile mówi z tego, co wie, a ile ukrywa? - Nie wiem. - Zawahała się. - Ale oczekuje mojej pomocy. - Twojej pomocy? Niby w czym? - Jego zdaniem szykuje się tutaj taka sama impreza jak w Transylwanii, a ja mogę się o tym dowiedzieć od któregoś z moich pacjentów. RS 139 - I co ty na to? Jessica wykonała nieokreślony gest.