kolejny krok. Udało się umówić dość wcześnie, w związku z tym zadzwoniła na lotnisko i zarezerwowała bilet na lot z Charlotte o osiemnastej. Jutro wieczorem będzie we własnym domu. Pierwszy raz od... nie pamiętała. Na pewno od ponad tygodnia. Następnego dnia spała tak długo, jak się dało. Zjadła późne śniadanie, obejrzała kilka porannych talk-show w telewizji, wzięła prysznic, umyła włosy i poświęciła sporo wysiłku ich uczesaniu. Potem zrobiła sobie delikatny makijaż. Chciała efektownie się zaprezentować. Wybrała prostą granatową spódnicę i bluzkę z długimi rękawami w morskim kolorze, z pasującymi granatowymi guzikami. W tym stroju wyglądała kobieco, a zarazem profesjonalnie. Zawsze gdy była zdenerwowana, szczególnie dbała o wygląd. Koncentrując się na ubraniach, mogła choć trochę opanować nerwy, zdusić nudności, powalczyć z dzikim młotem walącym w skronie. Nauczyła się, jak zachowywać spokój nawet w obliczu niewypowiedzianego bólu. Robiła to właśnie teraz, choć jej spokój był tylko powierzchowny. Lustro pokazywało jej twarz wypraną z emocji - jak u Diaza. Nie! Nie myśl o nim, przypomniała sobie sama ze złością. On nie był już częścią jej życia. W prognozie pogody podano, że w Charlotte temperatura będzie http://www.apispower.pl jedną z bluz przez głowę. Rozmiar był wprawdzie męski i w ogóle nie pasował, ale to Milli nie obchodziło. Liczyło się to, że bluza była an43 295 gruba i sucha; kobieta rozkoszowała się cudownym ciepłem. Diaz włożył swoją bluzę, po czym zdjął mokre buty i skarpetki, wyciągając zziębnięte stopy w kierunku wylotu ciepłego powietrza z klimatyzacji znajdującego się tuż nad podłogą. Milla zrobiła to samo: w ten sposób szybciej wróci krążenie w nogach. Kabina szybko się ocieplała, ale dopiero po kwadransie ustały dreszcze Milli, a w stopach zaczęło porządnie mrowić. Kiedy Diaz zdecydował, że może prowadzić, wokół panował już gęsty mrok.
wybrzuszenie rosnące w jego spodniach. Jej lędźwie zadrżały z niecierpliwości. Odurzona pożądaniem, cofnęła się o pół kroku, an43 301 sięgając zachłannie do dżinsów Diaza, niecierpliwie walcząc z Sprawdź będzie miał przewagę. Trzeba będzie również zwieść Diaza tak, by ten nie zorientował się aż do końca, że jego ofiara jest uzbrojona i gotowa do obrony. an43 315 Wszystko to wymagało rozwagi i dokładnego planowania. Takiej akcji nie przygotowywało się w godzinę. Sprawy muszą być dopięte na ostatni guzik, każde niedopatrzenie oznaczało pewną śmierć. Nikt nie był ostrożniejszy i bardziej pedantyczny od Gallaghera. Podczas kolejnej bytności na brzegu, dzwoniąc do biznesmena, Pavon zdradził mu swój plan.